Futsal przed nami już od połowy listopada!

Michał

W Uni napewno znajdą się pieniądze i chętni na udział w halówce

Rafal

Michał o to chodzi zebyjaknajmniej klubow z LN startowało w tym futsalu bo to pan tadziu h. specjalnie organizuje zeby najlepszych zawodnikow sciagnac do wroblewa

ktos?

Rafał czytaj troche... Michał nawiązał do tego! Bo może nie jestes w temacie, ale tu już chodzi o pieniądze kogo będzie stać na HALOWĄ LN.
Pozdrawiam!

Michał

Wszystko zrozumiałem chodzi mi o ewentualne koszty w halowej LN A nie żadnym futsalu pozdrawiam.

Prezes

Witam!!

Mam pytanko odnosnie Futsalu a dokladniej o regulamin. Laughing

Czy w druzynie np. zakaldow pracy moze grac jedna osoba nie pracujaca tam????

Ps. Przy rozpoczeciu turnieju juz wiadomo kto wygra tzn kto musi wygrac bylo by SUPER jakby ktos to zmienil:-] Twisted Evil

Kibic

W regulaminie piszą, że tylko pracownicy mający umowę.

obserwator

Osobiście nie jestem zwolennikiem organizowania futsalowej ligi LN. Futsal to kontuzjogenny sport (twarda nawierzchnia), bierze w nim mniejsza liczba zawodników (zmiany hokejowe nic nie dadzą i tak będą osoby, które będą częściej siedzieć na ławie). Tak jak pisałem wczesniej - w połowie stycznia należy zacząć treningi na sali. Inna sprawa to pieniędze. ktos? - mylisz się. O sponsorów jest dziś bardzo bardzo trudno. Z perspektywy piłkarza wydaje się inaczej, bo zawodnicy przychodzą na terning, a na nich czeka trener, szatnia, siatki, piłki, narzutki opracowany plan ćwiczeń. To samo tyczy meczów: piłkarze nie martwią się o stroje, zgłoszenia, ustalenie składu, terminarze, zabezpieczenia spotkania (ochrona), sędziów itp. Robią to działacze poszczególnych klubów i wąska grupa członków Zarządu LN. Dla zawodnika wystarczy przyjść na trening, mecz (gra w piłkę to przyjemność), a działacze poświęcają dwa razy więcej czasu na klub - kosztem rodzin, swoich pieniędzy, zdrowia i wolnego czasu. Zawodnik może nie stawić się na mecz czy trening. Trener musi być zawsze! - nawet kosztem pracy i rodziny.
Jeśli jacyś piłkarze uważają, że jest inaczej. Niech spróbują zorganizować ligę halową LN - zarezerować salę, załatwić sponsorów lub wyłożyć swe pieniądze, opracować regulamin i terminarze, wynająć sędziów (tak często krytykowanych) itp. Przede wszystkim niech zarezerują sobie czas - żeby zawsze być weekendami w hali przed rozgrywkami, w ich czasie i po rozgrywkach. Należy też się liczyć z krytyką.
Ja jeśli będę zimą zabiegał o pieniądze u sponsorów - to na pewno na treningi na hali. Bo to ma większy sens szkoleniowy, rozwojowy - także dla sponsora.
Jeśli piłkarze i działacze chcieliby halowej LN. To może zorganizować trzy całodniowe turnieje systemem "każdy z każdym"?
Pozdrawiam serdecznie brać z LN

Michał

Chodzi przede wszystkim o miłe spędzenie czasu .Jeżeli gra w piłkę na hali jest taka kontuzjogenna to co trzeba by mówić o grze na niektórych boiskach w naszej lidze.Idąc do pracy czy szkoły też można złamać nogę.Zdaje sobie sprawę że organizacja to duże wyzwanie dla organizatorów ale warto podjąć wyzwanie bo zimowe wieczory są długie i nudne.

ktos?

Zgadzam się z Michałem, ponieważ halowa LN to ma byc tylko fajna zabawa...
Co do kosztów organizacji to nie ma informacji na ten temat.

Pozdrwaiam!

obserwator

Jeśli Michał i ktos? chcecie miło spędzić czas i fajnie się bawić na halówce LN - to myślę, że włączycie się do organizacji tego futsalu.

Michał

Obserwator chcę miło spędzić wolny czas grając w piłkę na hali ale uwierz mi na organizacje i związane z tym sprawy naprawdę nie mam czasu. Jedynym dniem wolnym dla mnie to niedziela i to nie zawsze.

obserwator

Drogi Michale, i to jest sedno sprawy! Pograć tak, a organizacją niech się trudnią inni.

Nie odbierz tego źle. Cieszę się, że pasjonuje Cię piłka - lepiej tak spędzić czas niż inaczej.
Chodzi mi tylko, żeby poznać drugą stronę medalu. Dziś ogromnie ciężko być organizatorem, działaczem. Ja pracuję siedem dni w tygodniu nawet po kilkanaście godzin dziennie. Sam utrzymuję żonę i dzieci (które za mną bardzo tęsknią, bo całymi dniami mnie nie widzą). A mimo to niemal każdą wolną piłkę poświęcam się dla (organizacji) klubu piłkarskiego. Jedyną radością jest to, że widzę efekty mojej pracy w drużynie i to, że rodzina mnie rozumie (jeszcze).
Pozdrawiam serdecznie.

Kibic

Oby więcej takich ludzi jak Obserwator! Brawo!!!!!

Michał

Zawsze są ludzie od grania i organizacji . Ja gram a ty Obserwator ........

obserwator